Islandia to kraj, który w związku z kryzysem bankowym (chyba najskuteczniej przezwyciężonym), który wiązał się jednak ze spadkiem wartości korony islandzkiej, stał się bardzo atrakcyjnym celem turystycznym. Wcześniej był to kraj potwornie drogi, przynajmniej na polską kieszeń, teraz tani nie jest, ale już pobyt na Islandii niekoniecznie musi nas zrujnować finansowo. Nadal niewątpliwie istotnym kosztem jest dotarcie na Islandię. Niezbędne jest skorzystanie z transportu lotniczego. Można polecieć z Warszawy do Kopenhagi, a z duńskiej stolicy już na Islandię.Ten wyspiarski kraj zamieszkuje zaledwie ok. 350 tysięcy mieszkańców, ale już turystów go odwiedzających należy liczyć w milionach. Islandzki boom turystyczny stał się wręcz bolączką dla islandzkiej przyrody i jeśli chcemy ją zwiedzić, należy się pośpieszyć, gdyż aby chronić środowisko władze islandzkie rozważają wprowadzenie limitów dla ruchu turystycznego. A jest co zobaczyć. Islandia to przede wszystkim piękne widoki, tak piękne, że nie sposób tego opisać w kilku zdaniach, to trzeba zobaczyć. Islandia to wyspa z wieloma czynnymi wulkanami, energetycznie samowystarczalna dzięki energii geotermalnej. Na Islandii jest mnóstwo gorących źródeł i to takich do których jakiekolwiek polskie termy się nie umywają. Wyspa ta kojarzy się z licznymi miejscami, gdzie występują gejzery. Są także lodowce, fiordy zwłaszcza na północy, nieustępujące urokliwością fiordom norweskim. Mówi się o Islandii, że jest to kraina lodu i ognia. Ciekawostką jest, że Islandia jest położona na styku płyt tektonicznych europejskiej i północnoamerykańskiej i jest możliwe zwiedzanie spektakularnie wyglądającej kotliny na złączeniu tych płyt.
Ciekawą i polecaną metodą zwiedzania Islandii, jeśli planujemy dłuższy niż tygodniowy pobyt, jest wynajęcie samochodu i przemierzanie przez wyspę. Wówczas można nocować na tanich kempingach. W przypadku krótszych pobytów realne jest zwiedzenie jedynie części południowej wyspy ze stolicą Rejkiawikiem włącznie, gdzie również możemy zobaczyć szereg ciekawych przyrodniczo i krajobrazowo atrakcji, takich jak lodowce, malownicze wodospady, a także szereg miejsc związanych z historią islandzkich wikingów. Jeżeli hotele okażą się nie na naszą kieszeń, można korzystać z tańszych schronisk młodzieżowych.
Dodatkowym smaczkiem Islandii jest to, że z każdym praktycznie mieszkańcem możemy z łatwością porozumieć się po angielski, ale to że z dużą częścią mieszkańców możemy porozmawiać … po polsku. Największą bowiem mniejszość etniczną Islandii stanowią Polacy.